Inwestowanie w monety i banknoty może przynieść naprawdę imponujące zyski. Chcąc osiągnąć wysoką stopę zwrotu, należy inwestować mądrze i uzbroić się w cierpliwość. Często zarobek z obracania numizmatykami przychodzi po dłuższym czasie. Jak zapewnić sobie zwiększone zyski ze sprzedaży tych aktywów? W naszym artykule udzielamy praktycznych porad.
Jak wygląda cały proces inwestycyjny?
Aby zacząć zarabiać na numizmatyce, musimy dysponować środkami finansowymi, które przeznaczymy na zakup interesujących nas egzemplarzy. Możemy udać się do takiego miejsca jak skup monet czy też zdecydować się na prywatną transakcję. Skup jest sprawdzonym miejscem, oferującym autentyczne numizmatyki w zawsze dobrym stanie. W przypadku prywatnych transakcji musimy liczyć się z pewnym ryzykiem.
W obiegu zawsze są falsyfikaty, które nieświadomie możemy nabyć od nieuczciwego sprzedawcy. Warto dodać, że w skupie nie odbywa się automatyczna odsprzedaż. Najpierw specjaliści przeprowadzają wycenę, na podstawie swojej wiedzy, doświadczenia i realiów rynku numizmatów. W takim miejscu sprzedamy okazy, które otrzymaliśmy np. w drodze dziedziczenia.
Jak przystąpić do inwestycji, aby na niej zarobić?
Chcąc zwiększyć swoje szanse na atrakcyjny zarobek, należy pamiętać o pewnych kwestiach.
- Wybierajmy droższe egzemplarze – mimo że mają wysoki próg wejścia, to jednak ich wartość szybciej może wzrosnąć. Monety kupujmy zawsze ze sprawdzonych źródeł, takich jak domy aukcyjne, czy sklepy numizmatyczne.
- Kupujmy obiekty z indeksu PCGS3000 – są to najbardziej cenione przez kolekcjonerów okazy, które bez problemu sprzedamy.
- Poszukujmy unikatowych egzemplarzy – wyjątkowe numizmatyki charakteryzują się większą wartością, mogą być to egzemplarze np. z różnymi nieprawidłowościami.
- Postawmy na monety emitowane w seriach – takie okazy wyróżniają się wyższym potencjałem wzrostu, aniżeli monety bite w ramach tematów indywidualnych.
- Stopniowo wyprzedajmy większe zbiory – nigdy nie powinniśmy sprzedawać wielu egzemplarzy tej samej monety w tym samym czasie. Powoli, wprowadzając je na rynek, możemy liczyć na atrakcyjniejsze ceny.
Ile można zyskać, inwestując w numizmaty?
Inwestorze określają opłacalność inwestycji biorąc pod uwagę możliwe do osiągnięcia stopy zwrotu. Według specjalistów warto przeszacować je też stopą inflacji, co pozwoli na ustalenie, czy inwestycja w numizmatyki faktycznie się opłaca. Stopy zwrotu pomagają w zweryfikowaniu tego, ile zysku wygeneruje jedna zainwestowana złotówka. Oczywiście, dobrze jeśli omawiana stopa zwrotu będzie możliwie jak najwyższa. Zależy ona jednak od licznych czynników, takich jak: wartość zainwestowanego kapitału, czas trwania inwestycji, fluktuacje rynkowe i uwarunkowania rynkowe.
Stopę zwrotu można porównać z tymi, które uzyskuje się poprzez inwestycje w pozostałe aktywa. Nie łatwo jest dokładnie określić to, ile można zarobić na numizmatyce. Najważniejszą kwestią jest znalezienie klienta, który zgodzi się na odkupienie monety po ustalonej cenie.
Dlaczego warto inwestować w monety?
Specjaliści z tej dziedziny są jednomyślni – w numizmaty opłaca się inwestować, tak samo jak w sztabki złota. Na monetach kolekcjonerskich trudno jest stracić, gdyż ich wartość cały czas rośnie – w jednym przypadku szybciej, a w drugim wolniej. Lokowanie środków finansowych w monety kolekcjonerskie jest sposobem na zabezpieczenie pieniędzy przed możliwymi spadkami ich wartości, inflacją lub innymi stratami. Warto dodać, że rynek kolekcjonersko-numizmatyczny należy do prężnie rozwijającego się segmentu rynku lokat kapitału. Inwestycja w monety jest świetnym sposobem na zabezpieczenie swojego kapitału na przyszłość. Lokaty te stają się coraz popularniejsze i to również w naszym kraju.
Stare monety i banknoty mogą przedstawiać naprawdę dużą wartość. Ich odsprzedaż pozwala na generowanie sporych zysków, ale musi być dobrze przemyślana. Wejście na ten wymagający rynek wymaga od nas odpowiedniego przygotowania, w tym zdobycia wiedzy w zakresie monetaryzmu, określenia strategii, ustalenia wartości kapitału początkowego czy umiejętności ewentualnego odrabiania strat.