Wczorajsze koło ratunkowe rzucone przez największe banki inwestycyjne w USA nie pomogły w odbudowaniu zaufania inwestorów do tonącego od tygodnia First Republic Bank. Akcje, po krótkich wzrostach, dziś znów pikują, co może doprowadzić do kolejnej upadłości banku w Stanach Zjednoczonych w ciągu tygodnia.
Akcje First Republic Bank mocno w dół. 30 mld USD nie pomogło
W czwartek 16 marca br. 11 największych banków inwestycyjnych w USA postanowiło o udzieleniu pomocy “regionalnemu konkurentowi”. Jak poinformowano w oświadczeniu, na kontach First Republic Bank miano zdeponować równowartość 30 miliardów dolarów. Zrzutkę na koło ratunkowe zapowiedziały takie banki jak Bank of America, Citigroup, JP Morgan Chase, Wells Fargo, Goldman Sachs, Morgan Stanley, BNY Mellon, PNC Bank, State Street, Truist i US Bank.
We wspólnym oświadczeniu władze pożyczkodawców napisały, że “przenoszą siłę finansową do mniejszych podmiotów”, ponieważ sytuacja tego wymaga, a banki regionalne, takie jak First Republic Bank, odgrywają “istotną rolę w systemie finansowym USA”.
Po opublikowaniu deklaracji o pomocy kierowanej do First Republic Bank jego akcje mocno odbiły, jednak nie na tyle, by wrócić do stanu sprzed kilku dni. Dziś, a więc 17 marca (piątek), papiery First Republic znów jednak zmierzyły mocno na północ, a wycena banku jest aktualnie najniższa w historii.
Na przestrzeni ostatniego roku akcje First Republic bank spadły z blisko 167 dolarów do około 25 dolarów, a więc o ponad 85 procent! Co istotne, w chwili pisania tego artykułu akcje First Republic Bank cały czas zniżkują.
Aktualizacja
Na zakończenie piątkowej sesji akcje First Republic Bank spadły do 23 dolarów, a więc sumarycznie o ponad 32 procent zaledwie w ciągu jednego dnia.
Mimo że akcje First Republic Bank zniżkują regularnie od listopada 2021 roku (w szczytowym momencie były wyceniane nawet na 219 USD) to ostatnie mocne tąpnięcie miało miejsce przed tygodniem, a dokładniej po upadku Silicon Valley Bank i przymusowym zamknięciu dwóch innych banków przez organy regulacyjne w Stanach Zjednoczonych. Wtedy też nasiliły się obawy zarówno inwestorów, jak i samych klientów banku, którzy masowo zaczęli wycofywać z niego swoje depozyty.