Według opinii ekspertów, liczne cła nakładane przed administrację prezydenta Donalda Trumpa na kraje UE mogą znacząco wpłynąć na polską gospodarkę. Zgodnie z wyliczeniami Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Stany Zjednoczone są drugim po Niemczech największym odbiorcą polskiej wartości dodatniej na świecie. Zatem, należy spodziewać się, że zapowiadająca się wojna handlowa będzie odczuwalna we wszystkich krajach UE, również w Polsce.
Marek Wąsiński, kierownik zespołu gospodarki światowej w Polskim Instytucie Ekonomicznym, w rozmowie z agencją informacyjną Newseria, przyznaje, że Stany Zjednoczone są drugim największym partnerem Polski, w kontekście eksportu wartości dodatniej. W związku z czym, cła nakładane przez administrację Donalda Trumpa na UE, będą miały wpływ także na naszą rodzimą gospodarkę. Najbardziej dotkliwe mogą okazać się opłaty dotyczące stali i aluminium oraz te obejmujące sektor motoryzacyjny – zgodnie z wyliczeniami ekspertów, mogą one doprowadzić do spadku polskiego PKB o 0,12-0,15 proc. Wąsiński dodaje także, że najbardziej negatywny scenariusz, który zakłada nałożenie na UE cła w wysokości 25 proc., może doprowadzić do jeszcze większego spadku polskiego PBK, który może wynieść nawet 0,4 proc.
Jak podaje agencja informacyjna Newseria, Stany Zjednoczone są dopiero ósmym partnerem Polski, jeżeli chodzi o eksport bezpośredni. W ubiegłym roku całkowita wartość tego eksportu do USA wynosiła 12,6 mld dol. i stanowiła 3,3 proc. łącznego eksportu towarów z naszego kraju. Zdecydowanie najistotniejsze w tej wymianie są towary z sektora maszynowego oraz silniki turboodrzutowe i turbośmigłowe.
Najbardziej dotkliwy dla polskiej gospodarki może okazać się scenariusz, w którym Stany Zjednoczone nakładają cła w wysokości 25 proc. wyłącznie na UE. Ostra wojna handlowa pomiędzy USA a UE, w której kraje europejskie nie pozostaną obojętne, może doprowadzić do spadku polskiego PKB o 0,43 proc. Takie zmiany, byłyby skutkiem zakłócenia łańcuchów dostaw, wynikającego z ograniczeń w handlu międzynarodowym, przekładającym się na wyższe koszty produkcji i mniejszą dostępność rynków zbytu. Gdyby takie cła weszły w życie, możemy spodziewać się ograniczenia inwestycji i eksportu polskich firm uczestniczących w globalnych łańcuchach dostaw.
Należy jednak pamiętać, że scenariusz, w którym polskie PKB spadnie aż o 0,43 proc., jest tym najbardziej negatywnym. Inne, możliwe scenariusze są zdecydowanie bardziej umiarkowane i zakładają spadek od 0,11 proc. do 0,15 proc. Natomiast, nie da się ukryć, że każde cła wprowadzone na UE przez administrację Donalda Trumpa negatywnie odbiją się na polskiej gospodarce.
Zaprezentowana 2 kwietnia przez Prezydenta Stanów Zjednoczonych lista tzw. ceł wzajemnych obejmuje większość krajów na świecie. Zasadnicza stawka celna wynosi 10 proc., jednakże w przypadku UE wynosi ona dokładnie dwa razy tyle. Na ten moment nie znamy jeszcze odpowiedzi krajów europejskich na cła nakładane przez administrację Donalda Trumpa, natomiast możemy spodziewać się, że UE nie pozostanie obojętna wobec tej sytuacji.
Źródło: Newseria
Koniecznie przeczytaj:
