Na początku obecnego stulecia, inwestorzy szaleli na punkcie firm technologicznych. Bańka dot-com rosła, jednak jak ma to zazwyczaj miejsce, wzrosty cen akcji nie mogły trwać w nieskończoność. Choć obecnie nikt nie jest już tak optymistycznie nastawiony, możemy podejrzewać, że branża IT może za jakiś czas znaleźć się w poważnych tarapatach. Co mówią prognozy, jakie są najpoważniejsze zagrożenia i czy da się w jakiś sposób wybrnąć z tej kłopotliwej sytuacji?
Branża IT, czyli w zasadzie co?
Branża technologiczna, bo to o niej mówimy, to bardzo szerokie pojęcie. W jej skład wchodzą zarówno firmy dostarczające gotowe oprogramowanie w formie usług (SAAS), jak i software house’y, startupy wykorzystujące technologie do dostarczania swoich usług i produktów czy działy firm z pozoru zupełnie niepowiązanych z kodowaniem. Musimy bowiem pamiętać, że za zabezpieczenia w bankach odpowiadają sztaby programistów i analityków.
Obecnie, praktycznie każda duża firma korzysta z rozbudowanych i drogich rozwiązań technologicznych. Świadczyć może o tym wartość kapitalizacja spółek Big Tech. Według najnowszych danych, łączna wycena dziesiątki największych firm technologicznych przekracza 8,4 biliona dolarów. Jakiekolwiek spadki przychodów tych spółek mają ogromne przełożenie na globalną gospodarkę, a ewentualne utrudnienia w ich funkcjonowaniu mogą przynieść opłakane skutki.
Sytuacja w branży IT – czy jest źle?
Choć póki co, masowe zwolnienia w spółkach technologicznych dotyczą przede wszystkim Stanów Zjednoczonych, na starym kontynencie również panuje niepewność. Rynek nie jest zbyt stabilny (na przełomie 2022 i 2023 roku, wiele firm wstrzymało lub ograniczyło rekrutację), a popyt na specjalistów jest o kilka procent niższy niż przed pandemią.
Praktycznie każda agencja rekrutacyjna IT musiała przeorganizować swój model pracy – drastycznie spadło zapotrzebowanie na początkujących specjalistów (juniorów). Firmy technologiczne coraz mniej inwestują w rozwój młodych talentów, skupiając się na zatrzymywaniu i szkoleniu bardziej doświadczonych pracowników. Nie bez znaczenia jest rozwój sztucznej inteligencji, która pozwoli firmom na zwolnienie mniej wykwalifikowanych programistów i testerów oprogramowania.
Daje się również zauważyć wzrost zainteresowania specjalistami zajmującymi się przetwarzaniem i obróbką danych. Najbardziej poszukiwani są Data scientist i Data engineers. Jednocześnie, liczba ofert zatrudnienia programistów spada.
Takie dane nie znaczą jednak, że sytuacja rynkowa jest zła, jednak warto zauważyć, że zdecydowanie zmienia się struktura zatrudnienia w firmach technologicznych – zapewne wzrośnie średnia wieku specjalistów, przeciętny programista przepracuje więcej lat w jednym miejscu a cykliczne podwyżki wynagrodzenia mogą nie być już tak kuszące.
Czytaj również:
- Czym różni się ekspert kredytowy od doradcy kredytowego?
- Chcesz dużo inwestować? Zadbaj o swoje zarobki
- Czy folia ochronna na samochód może chronić przed rdzą?
- Jak Fintech Zmienia Finanse Osobiste: Zawody i Umiejętności w Popycie
- Ile powinienem mieć oszczędności? Porady ekspertów
Prognozy dla branży technologicznej
Według prognoz Gartnera, w tym roku, świat wyda na IT około 2,4% więcej niż w poprzednim okresie. Choć wzrosty przychodów z zasady powinny nas cieszyć, musimy zestawić je z sytuacją z poprzednich lat. Jeszcze w 2021 roku, różnice rok do roku potrafiły sięgać 10%. Możemy spodziewać się, że rynek generalnie zwalnia.
W którą stronę pójdzie technologiczny rynek pracy? Choć nie jesteśmy w stanie niczego zagwarantować, bardzo prawdopodobnym wydaje się być scenariusz, w którym przez najbliższe lata utrzymają się obecne trendy. Nic nie wskazuje na to, by firmy miały zakończyć inwestycje w rozwój sztucznej inteligencjii i technologii chmurowych, które już teraz są bardzo popularne i często pojawiają się w ogłoszeniach pracodawców.
Giełda
Jak na te wieści reaguje giełda? Jak na razie, panuje umiarkowany optymizm. 3 technologicznych gigantów, jakimi są Apple, Alphabet (Google) i Amazon co do zasady zyskują w ostatnich tygodniach na wartości, zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i rocznym.
Zaznaczmy jednak, że część analityków przewiduje korekty na amerykańskich rynkach, które z całą pewnością wpłyną na wyceny Big Techów. Trudno jednak oszacować skalę tych spadków. Niemniej, warto rozważyć inwestycję w te aktywa, zwłaszcza ze względu na niski kurs dolara.
Polski rynek
Według analityków cytowanych przez parkiet.com, duża część polskich spółek ma potencjał na wzrosty. Na szczególną uwagę inwestorów zasługuje Asseco oraz Comarch, ale nie wolno zapominać o CDProjekt, które w ciągu ostatnich kilku miesięcy znacznie zyskało na wartości. Do rekordów cenowych wciąż daleko, ale warto rozważyć inwestycję w sektor gier komputerowych – ich przyszłość kształtuje się bardzo perspektywicznie.
Wraz ze wzrostem WIGu, polskie spółki z branży IT powinny zyskiwać na wartości, przy czym warto zauważyć, że są to firmy mniej podatne na regulacje prawne – sektor bankowy z całą pewnością może przejść przez większe zamieszanie, na przykład związane z inflacją, kredytem 2 procent i WIRONem.
Czy programista to dobry zawód? Czy warto zdecydować się na pracę w IT?
Wiele osób, nie tylko młodych, zastanawia się nad wyborem ścieżki zawodowej związanej z technologiami. Świadczy o tym ogromna popularność kierunków informatycznych – są one niezwykle oblegane, a uczelnie otwierają na nich coraz więcej miejsc. Z dobrej koniunktury korzystają także prywatne firmy organizujące szkolenia i kursy.
Choć zapotrzebowanie na stażystów i początkujących specjalistów z branży IT nie jest już tak wysokie, wakatów wciąż jest sporo. Większość doświadczonych programistów, testerów i analityków również to potwierdza – pracy jest dużo i nie widać przesłanek do odwrócenia tego trendu.