Wiele osób, zwłaszcza tych, których dochody ostatnio wzrosły, szuka dobrych sposobów na inwestowanie swoich pieniędzy. Niestety, internet pełen jest niezbyt wartościowych porad i reklam. My też nie lubimy spamu, dlatego przygotowaliśmy artykuł, który sami chcielibyśmy przeczytać na samym początku przygody z lokowaniem kapitału. Do rzeczy – w co inwestować na początku?
Nim zaczniesz, odpowiedz sobie na kilka ważnych pytań
Wiedząc, że każda inwestycja wiąże się z ryzykiem, warto pamiętać jego genezę. Przede wszystkim, każde aktywo ma swoje mocne i słabe strony – jeśli ich nie rozważysz, możesz znaleźć się w poważnych tarapatach. Najistotniejsze kryteria wyboru inwestycji to:
- Horyzont inwestycyjny – sam pomyśl, ile może wydarzyć się w ciągu następnych 20, a nawet 5 czy 10 lat? Rzeczywistość, którą mieliśmy w 2018 roku ma się nijak do tego, co mamy dzisiaj. Twoja perspektywa czasowa ma ogromne znaczenie i musisz brać ją pod uwagę przy wyborze akcji, obligacji skarbowych, czy czegokolwiek innego;
- Twój budżet – choć wiesz już, że 1000 złotych można zainwestować w dosłownie wszystko, operowanie na niskich kwotach może utrudniać dywersyfikację;
- Twój apetyt na ryzyko – jeśli boisz się chwilowych spadków wartości Twojego portfela, niektóre instrumenty inwestycyjne całkowicie się nie sprawdzą;
- Czas, który możesz poświęcić na inwestowanie – niektóre strategie inwestycyjne wymagania ogromnej ilości czasu na realizację, podczas gdy na inne wystarczy poświęcić kilka minut w miesiącu;
- Poziom Twojej aktualnej wiedzy – nie każdy instrument inwestycyjny nadaje się dla początkujący. Mamy na myśli szczególnie kontrakty terminowe;
Naszym zdaniem, duża część ryzyka inwestycyjnego pochodzi właśnie z niedopasowania instrumentów inwestycyjnych do Twoich potrzeb. Mając małą wiedzę i krótki horyzont inwestycyjny, możesz stracić pieniądze ze względu na okresowe spadki wyceny akcji. Z drugiej strony, zachowując się zbyt ostrożnie, możesz nie wykorzystać potencjału drzemiącego w Twoim kapitale, co również wywoła realne straty. Tak, utracone korzyści również są kosztem, którego żaden profesjonalny inwestor nie pominie.
W co nie warto inwestować bez specjalistycznej wiedzy?
Jeśli stawiasz pierwsze kroki w dziedzinie finansów, inwestowanie w bardzo złożone aktywa może skończyć się fatalnie. Kryptowaluty, CFD i pary walutowe z pewnością mogą przynieść Ci ogromne zyski (kilkadziesiąt procent w skali miesiąca), ale i równie spektakularne straty, o czym przekonało się już wielu ludzi. Doskonałym tego przykładem są statystyki, które musi podawać każdy broker – nawet 80% inwestorów detalicznych, którzy otworzyli pozycje na kontraktach terminowych straciło na swoich decyzjach.
Oczywiście unikalibyśmy również inwestowania w dzieła sztuki, diamenty i inne przedmioty kolekcjonerskie. Ryzyko pomyłki jest ogromne, a wielu oszustów tylko czeka na niedoświadczone osoby, którym wydaje się, że właśnie ubiją interes życia. Nie ubiją.
Sprawdź również: Jak ubiegać się o dotacje unijne?
Obligacje skarbowe
Prawdopodobnie największym atutem obligacji skarbowych jest ich emitent, czyli Skarb Państwa. O ile możemy wyobrazić sobie bankructwo Polski, o tyle jest ono dość mało prawdopodobne, a w razie wystąpienia takiego zdarzenia, raczej nie będziemy martwić się o losy naszych oszczędności…
Na obligacjach skarbowych da się stracić, jednak są to stosunkowo rzadkie sytuacje – to bardzo bezpieczne rozwiązanie, dedykowane osobom, które chcą inwestować aktywnie, a jednocześnie boją się dużej zmienności rynkowej.
Kiedy warto inwestować w obligacje?
W zasadzie, to zawsze. Nawet w agresywnych portfelach nastawionych na wzrost nominalnej wartości, instrumenty dłużne mogą okazać się bardzo przydatne. Za ich pomocą, możesz krótkoterminowo zbierać kapitał, który posłuży Ci do zakupu spółek dywidendowych w trakcie korekt.
Obligacje to także dość dobre narzędzie do oszczędzania, niewątpliwie lepsze niż rachunki typu ROR. Stosunkowo wysokie oprocentowanie, gwarancje ze strony państwa i wysoka płynność sprawiają, że warto przynajmniej zainteresować się tą klasą aktywów. Aby policzyć potencjalne zyski, możesz skorzystać z kalkulatora.
Cóż, obligacje skarbowe mają jednak pewne wady. Przede wszystkim, skonstruowane są tak, że nie warto w nie inwestować z kilkumiesięczną perspektywą. Opłaty za wcześniejszy wykup, zamrożone oprocentowanie przez określony czas i brak zmienności w samej wycenie aktywów sprawiają, że są to instrumenty dedykowane cierpliwym inwestorom. Pamiętaj również, że obecne oprocentowanie obligacji przyniesie Ci realny zysk tylko wtedy, gdy inflacja będzie zbliżała się do celu NBP, czyli 2%.
Czy obligacje to dobra inwestycja?
Mamy wrażenie, że obligacje skarbowe są jedną z bardziej rozsądnych inwestycji na przełomie 2023 i 2024 roku. Wynika to przede wszystkim z dużego bezpieczeństwa, które jest niezwykle istotne na początku przygody z inwestowaniem. Ponadto, nie jest wymagana praktycznie żadna wiedza – proces zakupu, sprzedaży i pozyskiwania odsetek przebiega szybko i nie nastręcza większych problemów. Jeśli chcesz zainwestować w obligacje skarbowe, możesz wykorzystać kilka narzędzi, w tym rachunek w popularnym banku, jakim jest PKO BP.
Fundusze ETF
Dobrym pomysłem mogą być również jednostki funduszy ETF (Exchange Traded Funds). W przeciwieństwie do akcji konkretnych spółek, ETF’y cechują się znacznie większą stabilnością. Na rynku dostępnych jest wiele opcji inwestycyjnych, jednak osobom początkującym sugerujemy, aby rozważyły SPY.US.
ETF SPY.US
SPDR S&P 500, oznaczany jako SPY.US jest ETF’em odzwierciedlającym zachowanie indeksu S&P 500, czyli 500 największych spółek w Stanach Zjednoczonych. Notowany od stycznia 1993, SPY jest jednym z najbardziej popularnych funduszy, o łącznej wartości 493 miliardów dolarów.
Dużą zaletą SPY jest również dywidenda, wynosząca około 1,5%. Choć taki wynik nie jest na pozór zbyt atrakcyjny, należy pamiętać o stosunkowo dużym potencjale na wzrost wartości i bardzo stabilnej wycenie samych jednostek. W latach 2012-2022, tylko dwukrotnie odnotowano straty – rok 2018 został zamknięty z wynikiem -4,56%, natomiast 2022 poskutkował stratą na poziomie -18,17%. Z drugiej strony, lata 2019-2021 oznaczały dwucyfrowe wzrosty (31,22%, 18,37%, 28,75%), natomiast wcześniej, zdecydowana większość lat kończyła się z wynikami powyżej 10%.
Czy warto inwestować w ETF bez doświadczenia?
Fundusze ETF są niezwykle zróżnicowane (możesz inwestować swoje środki np. w spółki produkujące uran lub sprzedające wodę). Dzięki łączeniu akcji wielu różnych firm, ryzyko poniesienia dużej straty jest znacznie mniejsze – kryzys musiałby uderzyć w cały sektor rynku, co zdarza się rzadziej. Z drugiej strony, potencjalne zyski są zazwyczaj mniejsze, ponieważ w skład funduszu wchodzą zarówno prężniej, jak i gorzej funkcjonujące spółki.
Chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat? Przeczytaj artykuł: co to jest ETF?
Akcje dużych spółek
Wiele osób zaczynających swoją przygodę z finansami chce inwestować w znane marki, takie jak Orlen, PZU, Apple, Google czy Volkswagen. Taki tok myślenia wynika z przekonania o większej stabilności tych spółek oraz z braku umiejętności wyszukiwania bardziej opłacalnych aktywów. Czy to na pewno błąd nowicjuszy?
Odpowiedź nie jest oczywista, ponieważ akcje blue chipów (dużych spółek o ugruntowanej pozycji) potrafią osiągać bardzo dobre stopy zwrotu. Nie bez powodu, wiele doświadczonych osób chce inwestować w te firmy w ramach stabilizacji portfela – spokój psychiczny jest niezwykle istotny, zwłaszcza w przypadku zabezpieczania swojej emerytury.
W jakie spółki inwestować?
Na początek, warto postawić na dywersyfikację portfela, dlatego sugerujemy, abyś przygotował listę minimum 5 akcji, które nabędziesz. W przypadku polskiej giełdy, dobrym rozwiązaniem będzie przyjrzenie się indeksowi WIG 20, natomiast powinieneś zastanowić się również nad amerykańskim S&P 500, niemieckim DAX 40 i brytyjskim FTSE 100.
Bardzo dobre perspektywy mają największe spółki technologiczne, takie jak Meta, Tesla i Facebook. Alternatywą jest z kolei branża paliwowa – nasz rodzimy Orlen, Mol, Chevron albo BP. Niezależnie od Twojej decyzji, w dłuższej perspektywie, akcje blue chipów powinny dostarczyć Ci przyzwoite zyski, również w formie dywidendy.
Złoto
Zdanie na temat królewskiego kruszcu są bardzo podzielone, jednak trudno zaprzeczyć mu ponadprzeciętnej stabilności. Jeśli chcesz inwestować w metale szlachetne, takie jak złoto i srebro, możesz zrobić to na kilka sposobów, jednak naszym zdaniem, najlepszym wyborem będzie zakup monet, ewentualnie sztabek. Dlaczego?
Jak pokazują statystyki, papierowego złota jest około 200-250 razy więcej niż fizycznego metalu. Pisząc “papierowe złoto”, mamy na myśli wszelkiego rodzaju instrumenty inwestycyjne, których cena uzależniona jest od notowań realnego kruszcu. Choć zakup certyfikatów posiadania sztabek może być bardzo wygodny, również ze względu na niższy próg wejścia w inwestycję, stanowczo odradzamy ten pomysł. W razie wystąpienia poważnych problemów gospodarczych, posiadacz papierów wartościowych może po prostu zostać z niczym, co nie zdarzy się ze fizycznymi monetami albo sztabkami.
W jakie złote monety inwestować?
Ten temat wzbudza ogromne kontrowersje – niektórzy twierdzą, że nie warto inwestować w monety o masie mniejszej niż 1 oz (około 30 gramów), ponieważ cena w przeliczeniu na jednostkę masy wypada bardzo niekorzystnie. Choć jest to po części prawda, musisz pamiętać o potencjalnie wyższej cenie odsprzedaży małych monet – ludzie cenią sobie wygodę, dlatego są w stanie odrobinę przepłacić w przeliczeniu na gram.
Jeśli zaś chodzi o serie samych monet, zasada jest bardzo prosta – na samym początku przygody z inwestowaniem, nie warto dopłacać do wartości kolekcjonerskiej. Typowe monety bulionowe, takie jak Filharmonik, Liść klonowy czy Britannia są łatwo dostępne, stosunkowo niedrogie i rozpoznawalne. To bardzo istotne cechy w przypadku przedmiotów, które mają zachować swoją wartość również w trakcie niepokojów społecznych czy wojen.
Naszym zdaniem, bardzo dobrym wyborem będzie dukat austriacki, którego masa to nieco ponad 3,5 grama. To moneta o stosunkowo niskiej cenie w przeliczeniu na wagę (marża jest niewielka), którą łatwo wymienić – kosztuje około 1000 złotych co sprawia, że jest znacznie bardziej przystępna niż uncjowy filharmonik niż liść klonowy. Popularne są również monety o wadze 1/10, 1/4 i 1/2 oz. Im są one większe, tym mniejszy narzut względem ceny spot, czyli wyceny “papierowej” uncji.
Czy warto inwestować w złote sztabki?
Osoby szukające tańszych sposobów na zakup złota często zwracają swoją uwagę na sztabki. Choć rzeczywiście są one trochę tańsze, należy pamiętać o kilku niedogodnościach. Przede wszystkim, te przedmioty są znacznie częściej fałszowane, a weryfikacja autentyczności kruszcu może nastręczać pewnych problemów. Producenci starają się zabezpieczać swoje złoto za pomocą specjalnych opakowań i certyfikatów, jednak uniemożliwiają one dotknięcie metalu, co dla niektórych inwestorów może być frustrujące. Uszkodzenie certipaku automatycznie obniża cenę sztabki do wartości złomu.
Z całą pewnością odradzamy zakupu sztabek o masie mniejszej niż 1/10 uncji. Gram złota w tej postaci jest niezwykle drogi, a różnice między ceną zakupu i sprzedaży u dealerów jest bardzo duża, co zmniejsza opłacalność inwestycji.
Waluty
Co wciąż nas dziwi, wiele osób chce inwestować swoje środki w waluty innych państw, takie jak euro, dolar czy frank szwajcarski. Niestety, fizyczne kupowanie banknotów jest praktycznie zawsze skazane na straty, a do posługiwania się instrumentami CFD zdecydowanie trzeba mieć specjalistyczną wiedzę. Z tego powodu uważamy, że waluty nie są dobrym wyborem na początek.